Uwaga! Nawet nie myśl o naprawie turbosprężarki w domu.
Uwaga! Uszkodzoną turbosprężarkę można bez większych trudności wymienić na nową.
Nie tak dawno temu były takie dni, kiedy samochód z turbosprężarką automatycznie zaliczał się do najbardziej sportowych, najbardziej naładowanych i oczywiście najdroższych.
Ogromny dystans został pokonany przez ostatnie 15 lat i dziś praktycznie nie da się znaleźć nowoczesnego silnika, który nie miałby obok siebie podobnej jednostki.
Pomimo faktu, że części turbosprężarki pracują w temperaturach do 800°C i prędkościach 50 000–85 000 obr./min, są one dość niezawodne. Jednak i one zużywają się i starzeją, a także pierwsze jednostki turbodoładowania (stały się naprawdę masywne 5-7 lat temu) już się nie udają, a czasem wiążą się z tym poważne konsekwencje.
Jednak nie zawsze trzeba obwiniać turbosprężarkę za nagłą utratę mocy silnika. Przyczyną tego może być banalny zacisk, osłabiony i zrzucony z rurociągu lub zerwana plomba.
Najczęściej jednak przyczyną spadku mocy jednostki napędowej jest niesprawna turbosprężarka. Nie powinieneś próbować go naprawiać, ale jego wymiana jest w zasięgu większości popularnych samochodów.
Najtrudniejszy - "naładowany" modele sportowe, zwłaszcza te wyposażone w dwie turbosprężarki. Standardowa praca polegająca na ich wymianie u dealera w tym przypadku obliczana jest na 12 godzin. W przypadku modeli o tej złożoności zaleca się nawet nie myśleć o naprawie w domu, a wielu profesjonalistów odmawia podjęcia się jej, jeśli nie mają pełnego zestawu niezbędnych narzędzi i osprzętu.
Jednak nie poddawaj się i poddawaj się wcześnie. W większości modeli wymianę turbosprężarki można wykonać samodzielnie. Głównym problemem będą zatłoczone agregatami przedziały silnikowe z ograniczonym dostępem do silnika.
Kuglarstwo i klucz typu S pomogą tutaj lepiej niż jakiekolwiek specjalne narzędzia.
Jak każda naprawa, wymiana turbosprężarki wymaga skupienia i metody. Zacznij od uwolnienia dostępu do jednostek z rurociągów, przewodów i innych elementów pomocniczych. Będziesz potrzebował dużo wolnego miejsca, ponieważ będziesz musiał wynająć cztery (czasami trzy) nakrętki kolektora wydechowego, rurę spustową, trzy przewody doprowadzające i odprowadzające olej oraz wszystkie przewody doprowadzające powietrze. Turbosprężarki chłodzone wodą są jeszcze trudniejsze ze względu na dodatkowe części.
Jednym z nieuniknionych towarzyszy życia turbosprężarki są wysokie temperatury pracy. W rezultacie nakrętki mocujące do kolektora wydechowego "są spawane" prawie całkowicie i wymagają znacznej ilości WD 40 przed rozpoczęciem pracy z nimi. Po wymianie jednostki głównej konieczna jest wymiana nakrętek na nowe wykonane ze stali nierdzewnej. Jeśli są wykonane ze zwykłej stali, to następnym razem prawdopodobnie ich odkręcenie będzie prawie niemożliwe.
Kołki mogą obrócić się o kilka obrotów podczas odkręcania nakrętek, a nawet całkowicie wyskoczyć. Ostrożnie sprawdź, czy nici nie są zniekształcone lub uszkodzone. Jeśli tak się stanie, przywróć gwint i wkręć kołki na miejsce, aż się zatrzymają.
Nie wszystkie konstrukcje turbosprężarek posiadają uszczelkę na styku z kolektorem wydechowym. Dlatego nie zdziw się, jeśli nie znalazłeś go podczas demontażu tego urządzenia w swoim samochodzie. Jeśli była uszczelka, pamiętaj o zainstalowaniu nowej podczas kolejnego montażu.
Po wyjęciu turbosprężarki sprawdź wszystkie odpowietrzone przewody olejowe. Aby to zrobić, poproś kogoś o włączenie rozrusznika (poprzez usunięcie przewodów wysokiego napięcia z silnika, aby uniemożliwić jego uruchomienie), i upewnij się, że olej jest dostarczany swobodnie. Po zamontowaniu nowej turbosprężarki należy powtórzyć tę procedurę, aby olej dotarł do jej łożysk wcześniej "prawdziwy" praca. Łożyska turbosprężarki bez oleju - nawet przez sekundę to najgorsze, co może go spotkać w życiu!